Stowarzyszenie Racja

wpływ euro na płaca w Europie Środkowo-Wschodniej

Wpływ euro na płace w Europie Środkowo-Wschodniej. Słowacja z zadyszką

Pensje są jednym z podstawowych wskaźników sprawdzających jakość życia społeczeństwa. Niestety często wartości nominalne mogą być nieporównywalne między państwami ze względu na kursy walut oraz różnice w cenach. Dlatego dla możliwości rzetelnego porównania tych wartości między krajami powstał parytet siły nabywczej. Dzięki temu możliwa jest analiza zmiany zarobków w poszczególnych państwach regionu. Umożliwia to również próbę zbadania, jaki miało wpływ euro na płace w Europie Środkowo-Wschodniej.

  • Najwięcej w regionie zarabiają Litwini i Polacy. Najmniej Węgrzy i Słowacy.
  • Największy wzrost płac od wejścia do UE odnotowały państwa bałtyckie.
  • Średnia roczna dynamika wzrostu płac drastycznie zmalała na Słowacji.
  • W przypadku państw bałtyckich wzrosła, jednak mniej niż w Polsce i na Węgrzech.
  • Okres koniunktury pod względem wzrostu płac to rok 2011/2012 dla państw bałtyckich oraz 2014/2015 dla państw grupy wyszehradzkiej.
  • Państwa bałtyckie cechują się większym udziałem handlu, transportu i usług w gospodarce. Natomiast państwa v4 przetwórstwa. Wyjątkiem jest Polska.
  • Można przypuszczać, że na opłacalność przyjęcia euro ma wpływ wielkość państwa, czas przyjęcia waluty, struktura gospodarki, polityka wewnętrzna i zewnętrzna państwa.

Wpływ euro na płace w Europie Środkowo-Wschodniej — wstęp

Wzrost płac jest uważany za jeden z podstawowych wskaźników poprawy jakości życia w państwie. Z wielu problemów porównawczych między krajami, m.in. wynikających z posługiwania się różnymi walutami lub różnicami w kosztach życia powstał parytet siły nabywczej (PPPs). Dzięki niemu możliwe jest porównanie realnej wartości płac w poszczególnych państwach.

W tym artykule przyjrzymy się 7. państwom. Czyli Polsce, Czechom, Węgrom, Słowacji, Litwie, Łotwie i Estonii. Cztery z siedmiu przyjęło walutę euro, pozostałe jeszcze tego nie uczyniły. Z tego powodu można przeprowadzić uproszczoną analizę wpływu euro na płace wyrażone w PPPs. Początkiem analizy będzie rok 2004. Czyli data, w której wszystkie wymienione państwa weszły do Unii Europejskiej. Dodatkowo przyjrzymy się temu jak zmieniały się płace w państwach naszego regionu.

Zobacz także: Dirigisme – francuska droga kapitalizmu

Na samym początku trzeba zaznaczyć, że euro nie jest ani trucizną, ani wspaniałym owocem, który albo cudownie zwiększy wzrost wskaźników makroekonomicznych, lub pogrąży je w stagnacji, lub nawet recesji. Euro jest jednym z narzędzi i jedną ze zmiennych, które wpływają na ogół wskaźników makroekonomiczne w gospodarce. W tym również na płace. Należy wielowektorowo analizować wpływ euro na płace w Europie Środkowo-Wschodniej.

Na początek przyjrzyjmy się przeciętnemu rocznemu wynagrodzeniu w USD PPPs. Przytaczane dane udostępnia OECD.

Przeciętne roczne wynagrodzenie w państwach europy środkowo-wschodniej wyrażone w USD PPP

Wpływ euro na płace — zmiana na przestrzeni lat

Jak możemy zauważyć, największe zarobki względem kosztów życia występują zdecydowanie na Litwie. Nasz sąsiad odnotował naprawdę imponujący wzrost płac zaraz po wejściu do Unii Europejskiej, który został gwałtownie przerwany przez kryzys finansowy w 2009 roku. Może to sugerować o dużym wpływie zagranicznego sektora bankowego, ponieważ to on najbardziej odczuł wybuch kryzysu. Natomiast od 2011 roku płace ponownie wróciły na dynamiczną ścieżkę wzrostu, która ponownie załamała się w 2022 roku. Takie dwa potężne załamania mogą sugerować, jak bardzo Litwa jest podatna na kryzysy zewnętrzne, bądź niestabilność zagranicznego kapitału.

Zobacz także: Metoda D’Hondta, na czym polega?

Co ciekawe na drugim miejscu znalazła się Polska. Mniej więcej od 2009 roku Polska i Czechy odnotowywały podobne wartości, jednak w 2019 roku okazaliśmy się bardziej odporni na kryzys. Gdy u większości analizowanych państw możemy zauważyć poważne załamanie siły nabywczej płac, u nas ona również się zmniejszyła, jednak znacznie mniej. Można powiedzieć, że utrzymała się na względnie podobnym poziomie.

Najniższe zarobki występują obecnie na Słowacji i Węgrzech. Jak możemy zauważyć, poziom płac na Węgrzech przez dużą część czasu był poniżej poziomu z 2004 roku. Dopiero od 2016 roku zaczął ponownie wzrastać i ponownie wyprzedził Słowację. W przypadku Słowacji, jej wzrost średnich płac zahamował od 2010 roku. Następnie ponownie powoli ruszył od 2013 roku, co prawda powoli, ale stabilnie aż do załamania w 2022 roku.

Dynamiczny wzrost płac w PPPs od wstąpienia do Unii Europejskiej odnotowały wszystkie państwa bałtyckie. Mimo że Łotwa i Estonia w 2004 roku zaczynały z dolnej pozycji, obecnie znajdują się w połowie wykresu, wyprzedzając delikatnie Czechy.

Zmiana płac po wstąpieniu do Unii Europejskiej — wygrani i przegrani

Przyglądając się poniższej grafice, możemy wskazać, że po akcesji do Unii Europejskiej najmniej zarabiali obywatele Łotwy i Słowacji, natomiast najwięcej Czech i Polski. Dokładna kolejność wyglądała następująco:

  1. Czechy
  2. Polska
  3. Litwa
  4. Węgry
  5. Estonia
  6. Słowacja
  7. Łotwa

Poziom płac w naszym regionie był względnie podobny. Znacząca różnica zachodziła między państwami z tyłu stawki a tymi plasującymi się na jej czele. Co ciekawe największymi wygranymi pod względem wzrostu płac wyrażonych w parytecie siły nabywczej są państwa bałtyckie. Wynikało to po części z efektu nadganiania, jednak największy procentowy wzrost w okresie 2004-2022 odnotowały kolejno: Łotwa (118,3%), Estonia (87,7%) i Litwa 85,2%). Praktycznie w połowie stawki, na czwartym miejscu znalazła się Polska (48,9%), Słowacja (47,4%), później Czechy (33%) i na samym końcu Węgry (21,4%). Możemy zaobserwować, że to u naszych południowych sąsiadów pod względem dynamiki wzrostu płac wiodło się najgorzej, natomiast im dalej na północ, tym dynamik stawała się większa.

Zobacz także: Niemiecka Szkoła Historyczna – rozwój koncepcji ekonomii narodowej

Zmiana płac po wejściu do Unii Europejskiej

Po tych 18 latach zmienił się również lider stawki z największym przeciętnym rocznym wynagrodzeniem wyrażonym w parytecie siły nabywczej. Ranking na 2022 rok wyglądał następująco:

  1. Litwa
  2. Polska
  3. Estonia
  4. Łotwa
  5. Czechy
  6. Węgry
  7. Słowacja

Możemy zauważyć, że państwa bałtyckie zdołały wskoczyć do pierwszej połowy stawki. Jak już zostało wcześniej wspomniane, na pierwszym miejscu znalazła się Litwa. Polska natomiast zdołała utrzymać się na swoim drugim miejscu. Dwa ostatnie przypadły Słowacji oraz Węgrom. Na podstawie powyższego wykresu można byłoby sądzić, że państwa z walutą euro notują wyższy wzrost wynagrodzeń niż państwa pozostające przy własnej walucie. Rozstrzygnięcie tego w ten sposób byłoby niepełne.

Istotne jest zbadanie dynami wzrostu płac w poszczególnych gospodarkach w okresie przed przyjęciem euro oraz po. Państwa posiadające własną walutę będą grupą odniesienia, czy w badanych okresach zachodziły inne czynniki zewnętrzne wpływające na dynamikę wzrostu płac. Dodatkowo będą służyły za grupę kontrolną.

Dynamika średniej rocznej zmiany przeciętnego wynagrodzenia

Słowacja jako pierwsza przyjęła euro spośród analizowanych państw. Nastąpiło to w nieszczęśliwym 2009 roku gdy Europa poczuła skutki kryzysu finansowego (szerzej o wpływie euro na gospodarkę Słowacji mówiłem tutaj: Jak sprawdziło się euro na Słowacji? Wywiad z Prezesem Stowarzyszenia Racja), co nie było bez wpływu na tę gospodarkę. Analitycy Pekao w swoim raporcie, Co zmienia euro w naszym regionie? Stwierdzili, że euro na Słowacji to większa recesja i większe bezrobocie niż u sąsiadów. W tym artykule skupimy się jednak na samych płacach.

Poniższa grafika pokazuje dwie zmienne. Lewa strona skupia się na zmianie dynamiki przeciętnego rocznego wynagrodzenia PPPs. Prawa strona natomiast przedstawia zmiany przeciętnego nominalnego wynagrodzenie w wybranych latach. Teraz wyjaśnię lewą stronę. Lata 2004-2022 zostały podzielone na dwa okresy. Pierwszy po wejściu do UE, ale przed przyjęciem euro. W przypadku Słowacji jest to okres 2004-2009. Drugi po przyjęciu euro do 2022 roku. Dla obu okresów został obliczony średni, roczny wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Przykład ma za zadanie ukazanie zmiany dynamiki wzrostu między okresem sprzed przyjęcia euro oraz w okresie po przyjęciu.

Zobacz także: Kampania wyborcza okiem ekspertów – 13.10.2023 r. UMCS

Jak możemy zauważyć w Polsce przeciętne wynagrodzenie w latach 2004-2009 rosło średnio rocznie o 442,4 USD PPPs. Natomiast w latach 2009-2022 o 761,54 USD PPPs. Zatem widzimy wzrost o 72,1% w skali rocznego tempa wzrostu. To właśnie na lewej stronie grafiki skupimy się najbardziej w tej analizie.

Teraz wyjaśnię prawą stronę. Rokiem początkowym zawsze będzie data wstąpienia do Unii Europejskiej, datą środkową okres wejścia do strefy euro wybranego państwa, a datą graniczną rok 2022. Strzałki ukazują procentowy wzrost płac między poszczególnymi latami. Np. W 2009 roku względem 2004 roku przeciętne roczne płace PPPs urosły w Polsce o 8,9%. Natomiast w 2022 roku względem 2009 roku o 36,7%. Prawą stronę grafik potraktujemy bardziej jako ciekawostkę. W tej analizie chcemy sprawdzić jak przyjęcie euro wpłynęło na zmianę dynamiki wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Ukazuje to lewa strona grafiki.

wpływ euro na płace na Słowacji

Wpływ euro na płace na Słowacji

Przechodząc do analizy wpływu euro na płace na Słowacji. Jak możemy zaobserwować na powyższej grafice, średnia dynamika wzrostu płac na Słowacji po wprowadzeniu euro spadła o ponad połowę. W latach 2004-2009 wzrost wynosił średnio 775,4 USD PPPs rocznie, natomiast w latach 2009-2022 już 351,85 USD PPPs. Warto jednak zaznaczyć, że nie tylko Słowacja w omawianym okresie odnotowuje sadek dynamiki wzrostu płac PPPs. Z podobnym problemem spotkały się również Czechy, jednak na nieco mniejszą skalę. Dynamika spadła jedynie o 18,2%.

Pensję na Słowacji między 2004 a 2009 oraz między 2009 a 2022 rokiem zmieniły się względnie o podobną wartość, czyli trochę ponad 21%. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na różnice w latach w obu okresach. Drugi przedział zawiera znacznie większy okres czasu niż pierwszy.

Zobacz także: Bezpieczeństwo w programach Konfederacji, Trzeciej Drogi oraz Nowej Lewicy

Bardzo dobry wynik odnotowały Węgry. Wynikał on jednak z bardzo niskiej wartości bazowej. Pensję na Węgrzech wyrażone w PPPs w latach 2004-2009 rosły jedynie o 34,2 USD PPPs rocznie. Dało to wzrost o 1% w 2009 względem 2004 roku. Jest to naprawdę fatalny wynik, który można zaobserwować również na wykresie z początku artykułu.

Proszę zwrócić uwagę, że mimo ponad 975% zmiany, średnia roczna dynamika wzrostu wynagrodzenia na Węgrzech w latach 2009-2022 była względnie niska. Jedynie Słowacja odnotowała niższy wzrost na poziomie 351,85 USD PPPs. Czechy, a już zwłaszcza Polska mogą poszczycić się znacznie większym wzrostem wynagrodzeń. Polska ponad dwukrotnym względem Węgier i Słowacji.

Wpływ euro na płace na Łotwie

Dla Łotwy posłużę się analogiczną metodą jak w przypadku Słowacji. Tym razem jednak jesteśmy zmuszeni zmienić jedną z dat, ponieważ Łotwa przyjęła euro w 2011 roku. W kolejnych przykładach, czyli w przypadku Estonii oraz Litwy, postąpię tak samo.

Jak możemy zobaczyć poniżej, roczna dynamika przeciętnego rocznego wynagrodzenia PPPs na Łotwie wzrosła o 41,5% w latach 2011-2022 względem lat 2004-2011. Jest to trzeci najlepszy wynik w gronie analizowanych państw. Skupiając się na samych wartościach nominalnych należy stwierdzić, że wyniki Łotwy są najlepsze w prezentowanej grupie. Płace wyrażone w PPPs w latach 2004-2011 rosły średnio o 819,9 USD PPPs rocznie, a w 2011-2022 aż o 1 160,27 USD PPPs rocznie. Przypomnę jednak, że analiza ma na celu zbadanie wpływu euro na zmianę samej dynami w okresie przed przyjęciem i po przyjęciu euro.

W tym przypadku wzrosła ona o 41,5%. Oznacza to, że Węgry oraz Polska notują lepsze wyniki. Warto zwrócić uwagę na spadek dynamiki o 21,1% w przypadku Czech. Jest to najgorszy wynik w tej grupie. Odpowiada za to w dużej części bardzo zły rok 2022. Jak widzimy po prawej stronie wykresu zmiana przeciętnego wynagrodzenia między rokiem 2004 a 2011 oraz 2011 i 2022 jest względnie podobna. U innych państw możemy zauważyć znaczącą poprawę dynamiki między rokiem 2011 a 2022. W tym czasie na Łotwie przeciętne wynagrodzenie USD PPPs wzrosło aż o 59,7%.

Zobacz także: Czy Kosowo jest państwem? Spór o niepodległość republiki

Wpływ euro na płace na Łotwie

Wpływ euro na płace w Estonii

Kolejnym państwem z naszego regionu które przyjęło euro jest Estonia. Dokonała tego w 2014 roku. Jak widzimy na grafice średni wzrost rocznego wynagrodzenia w latach 2004-2014 wyniósł tam 774,5 USD PPPs, natomiast w latach 2014-2022 1 059,1 USD PPPs. Oznacza to, że dynamika zmiany wynagrodzenia między tymi dwoma okresami wzrosła o 36,7%. Nie jest to  jednak imponujący wynik na tle państw grupy kontrolnej.

Najlepszy wynik pod tym względem odnotowały Węgry, bo aż 1 386,8%. Jednak jak w poprzednich przypadkach i tym razem wynikało to z bardzo niskich wartości w początkowym okresie po wstąpieniu do Unii Europejskiej. Proszę zwrócić uwagę, że w latach 2004-2014 przeciętne wynagrodzeni na Węgrzech średnio spadało o 49,7 USD PPPs rocznie. Jest to jedyny taki przypadek w analizowanej grupie. Po dziesięciu latach od wstąpienia do Unii Europejskiej pensje na Węgrzech z uwzględnieniem kosztów życia były mniejsze w 2014 roku o 2,1%. Dopiero później w latach 2014-2022 średnie roczne tempo wzrostu wynagrodzeń było naprawdę dobre, bo wynosiło 689,25 USD PPPs, czyli o ponad 170 więcej niż w przypadku Czech.

Warto zwrócić uwagę, że lata 2014-2022 były dla Polski naprawdę dobre. W naszym przypadku dynamika wzrostu wynagrodzenia wzrosła aż o 141,2%. Sprawiło to, że średnio przeciętne wynagrodzenie rosło o 997,25 USD PPPs rocznie. Lepiej od nas w tym okresie z poniższych czterech państw wypadła Estonia. Jednak warto zauważyć, że jej wzrost dynamiki był w porównaniu do naszego niewielki, ponieważ wynosił jedynie 36,7%. Był lepszy tylko od wyniku Czech, którym tym razem dynamika, odmiennie niż w dwóch poprzednich przykładach, nie spadła.

Zobacz także: Nowe Okręgi i nowi Prezesi – zmiany organizacyjne w Racji

Wpływ euro na płace w Estonii

Wpływ euro na płace na Litwie

Ostatnim analizowanym państwem jest Litwa, która przyjęła euro względnie niedawno, ponieważ w 2015 roku. Tym razem ponownie pod względem samej dynamiki wygrywają Węgry, jednak wiemy dlaczego. W latach 2004-2015 przeciętne wynagrodzenie malało rocznie średnio o 28,9 USD PPPs. W 2015 roku przeciętne wynagrodzenie było de facto o 1,4% niższe niż w 2004 roku. Okres wzrostu wynagrodzeń na Węgrzech zaczął się tak naprawdę w 2016 roku, co ukazuje wykres z początku artykułu.

Pod względem dynamiki drugie miejsce zajmuje Polska. Średnia roczna zmiana przeciętnego rocznego wynagrodzenie po 2015 roku przyspieszyła o 135,3%. Z 440,9 USD PPPs do 1 037,43 USD PPPs. Natomiast płace nominalnie wzrosły o prawie 1/4 względem 2015 roku. Jeżeli chodzi o samą dynamikę wzrostu Litwa wypadła gorzej od nas. Nasz północny sąsiad osiągnął wynik 50,9%. Warto jednak zauważyć, że wynikało to z i tak wysokiego średniego rocznego wzrostu wynagrodzeń w latach 2004-2015. Plasował się on wtedy na poziomie 935,9 USD PPPs rocznie, a w kolejnym okresie płace rosły aż o 1 412,28 USD PPPs rocznie.

Wynik dynamiki Czech wypada ponownie najgorzej, jednak dodatnio. Za pogorszenie się wyników Czech we wszystkich analizowanych okresach najbardziej odpowiadają ostatnie kryzysowe lata, gdzie doszło do dużego załamania wartości pensji wyrażonych w parytecie siły nabywczej. Jak możemy zauważyć z wykresu na początku artykułu rok pandemiczny negatywnie odbił się na gospodarce Czech, która do tej pory nie zdołała się po niej odbudować (więcej: Kryzys w Czechach stał się faktem. Nasz sąsiad ma problemy). Chwilowa poprawa sytuacji w 2021 roku została brutalnie powstrzymana kolejnym załamaniem. Czesi najbogatsi byli w 2019 roku przed wszelkimi zawirowaniami geopolityczno-ekonomicznymi.

Zobacz także: Wybory 2023. Bezpieczeństwo w programie KO

Wpływ euro na płace na Litwie

Podsumowanie wpływu euro na płace

Powyższa analiza pokazała, że jedynie na Słowacji po wprowadzeniu euro dynamika wzrostu średniego rocznego wynagrodzenia zauważalnie zmalała. Aż o 54,6%. Wynik ten odstaje bardzo od pozostałych państw z naszego regionu, które przyjęły euro. Na Łotwie dynamika wzrosła o 41,5%, Estonii 36,7% oraz najwięcej na Litwie aż 50,9%. Widzimy, że państwa bałtyckie znacznie lepiej poradziły sobie po przyjęciu euro niż Słowacja.

Porównanie tych wyników w grupie kontrolnej państw, które jeszcze euro nie wprowadziły może ukazać wpływ koniunktury i dekoniunktury na powyższe wyniki. Np. Słowacja odnotowuje największy spadek dynamiki wzrostu wynagrodzeń w badanym okresie w zestawieniu z grupą kontrolną. Łotwa poradziła sobie lepiej jedynie od Czech i zajęła trzecie miejsce na cztery. Estonia podobnie, wyprzedziła jedynie Czechy o około 14 p.p. W przypadku Litwy było tak samo, jedynie Czechy jej ustępowały pod względem dynamiki wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.

Możemy zaobserwować różne okresy początku dynamicznego wzrost wynagrodzeń dla poszczególnych państw. Najwcześniej zaczyna się on dla Łotwy, Estonii i Litwy ponieważ już w 2011/2012 roku. W przypadku Polski, Czech i Słowacji są to lata 2014/2015, a Węgier dopiero 2016/2017. Można na tej podstawie określić względną koniunkturę dotyczącą płac w poszczególnych podregionach.

Czy euro wpłynęło na wzrost płac w państwach bałtyckich?

W państwach bałtyckich są to lata odbicia i odbudowy po bardzo dla nich dotkliwym kryzysie finansowym. Jak możemy zauważyć na wykresie z początku artykuły, spadek ich przeciętnego wynagrodzenia był dużo większy niż w innych analizowanych państwach. Warto zaznaczyć, że Łotwa przyjęła euro dokładnie w 2011 roku, jednak porównując zmienne do innych państw podregionu, które jeszcze wtedy nie wprowadziły euro można sądzić, że jest to zbieg okoliczności związany z poprawą koniunktury i odbudową rynków finansowych. Z drugiej strony warto wspomnieć, że już w tym okresie Litwa i Estonia usztywniły swój kurs walutowy wobec euro i uczestniczyły w mechanizmie EMR II.

Zobacz także: Racja na III Forum Integracyjno-Rozwojowym Młodzieży Polskiej ze Wschodu

Natomiast państwa grupy wyszehradzkiej w swój okres koniunktury weszły mniej więcej w 2014/2015 roku. Węgry z rocznym opóźnieniem. Późniejsze wejście w okres koniunktury pod względem płac przełożyło się również na niższe odczyty nominalnego wzrostu. Warto jednak zaznaczyć, że państwa V4 nie odczuły tak poważnie kryzysu finansowego z 2009 roku, więc nie miały czego nadrabiać, jak państwa bałtyckie. Wyjątkiem są Węgry u których spadek wynagrodzenia PPPs jest mniejszy niż w państwach bałtyckich, ale za to bardziej rozłożony w czasie.

Państwa bałtyckie w pierwszych latach po wejściu do Unii Europejskiej mocno zyskały pod względem płac, a następnie bardzo mocno straciły po kryzysie finansowym, który później nadrabiały. Kolejnym mocnym ciosem była pandemia i obecny stan wojny na Ukrainie. Dwa ostatnie, równie mocno dotykają także Czechy. Ogólne wyniki państw V4 nie są rewelacyjne, co sprawiło, że państwa bałtycki skutecznie zdołały je dogonić. Jedynie Polska zachowała swoją drugą pozycję w zestawieniu pod względem wysokości płac. Czechy, które wcześniej były pierwsze spadły na czwartą pozycję. Niżej znalazły się tylko Węgry i Słowacja.

Państwa bałtyckie zyskały, a Słowacja straciła — dlaczego?

Na podstawie powyższej analizy można stwierdzić, że państwa bałtyckie na pewno nie straciły na przyjęciu euro pod względem wzrostu płac. Chociaż ich wyniki była naprawdę imponujące jeszcze przed przyjęciem wspólnej waluty i kryzysem finansowym. Pozostaje pytanie jak duży wpływ na wynik miało euro, a jak duży koniunktura i efekt odbicia. Z drugiej strony możemy zaobserwować bardzo zły wynik Słowacji. Dosłownie najgorszy z analizowanej grupy. Wzrost płac Słowaków drastycznie spowolnił po wprowadzeniu euro.

Zobacz także: Niemiecki romantyzm a sprawa polska. Początek niemieckiego nacjonalizmu

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być wielkość państwa. Litwa, Łotwa i Estonia cechują się niewielką powierzchnią i populacją. Estonia – 1,3 mln; Łotwa – 1,9 mln; Litwa – 2,8 mln. Słowacja co prawda również nie należy do ogromnych państw, jednak w porównaniu z wcześniej przytoczonymi różnica jest znacząca (populacja Słowacji 5,4 mln). Na podstawie tego zauważalna jest analogia, że małe państwa lepiej zaadaptowały euro w swoich gospodarkach. Można również zauważyć ogólną tendencje tego, że mniejsze państwa w Europie Środkowo-Wschodniej decydują się na przyjęcie wspólnej waluty.

Kolejną zmienną jest sam moment przyjęcia wspólnej waluty. Warto zaznaczyć, że nie można jej przyjąć w każdym dowolnym okresie, a trzeba spełnić pewne warunki oraz przejść okres przygotowawczy. Wszystkie wspomniane państwa z euro wcześniej usztywniły swój kurs względem wspomnianej waluty i musiały spełnić kryteria konwergencji z Maastricht. Słowacja przyjęła euro w 2009 roku, czyli dokładnie w czasie kryzysu finansowego. Państwa bałtyckie dokonały tego w roku rozpoczęcia sprzyjającej koniunktury lub w trakcie jej trwania.

Struktura gospodarki a wpływ euro na płace

Dokładniejsza i kompleksowa analiza wymaga, aby zajrzeć głębiej w szczegóły badanych gospodarek. W tym przypadku skupimy się na badaniu udziału szerokich grup sektorów w wartości dodanej brutto. W tym miejscu warto przypomnieć, że euro nie jest trucizną lub cudownym owocem, które sprawia że gospodarka albo pogrąża się w recesji lub nagle się rozrasta. Jest to jedna ze zmiennych i jedno z narzędzi, które wpływa na złożone i wzajemnie oddziałowujące na siebie procesy gospodarcze.

Analizując strukturę wybranych gospodarek będziemy mogli częściowo odpowiedzieć na pytanie, dlaczego konkretne państwa odnotowują wyższą dynamikę wzrostu płac, a inne niższą. Które z nich poradziły sobie lepiej, a które gorzej pod względem gospodarczym. Także na to w których i dlaczego euro okazało się korzystne a w których nie.

Zobacz także: Twitter jako narzędzie dezinformacji podczas wojny na Ukrainie

Udział szerokich grup sektorów w wartości dodanej brutto (2019 r.)

Powyższa grafika ukazuje wcześnie wspomniany udział sektorów w wartości dodanej. W naszym regionie dominują trzy grupy sektorowe: przetwórstwo, handel i transport oraz usługi rynkowe. Dodatkowo można wskazać pozostałe usługi. Rolnictwo, pozostały przemysł i budownictwo odgrywają mniejszą rolę.

Praktycznie we wszystkich państwach dominuje sektor usług rynkowych, najbardziej w Estonii. Na drugim miejscu jest handel i transport. Wyjątkiem jest Litwa oraz Polska. Trzeba jednak zaznaczyć, że gdy w przypadku Polski różnica wynosi jedynie 2 p.p. to w przypadku Litwy jest to aż 11 p.p. Znamiennym jest również to, że we wszystkich państwach bałtyckich udział w handlu i transporcie przekracza 20%. W grupie państw V4 jedynie Polska przekroczyła ten próg. Warto też zauważyć, że sektor usług rynkowych jest najmniejszy właśnie na Litwie i w Polsce. W pozostałych państwach jest porównywalny, zbliżający się do 30%, a w przypadku Estonii nawet je przekraczający.

Przetwórstwo hamulcem we wzroście płac?

Powyższa grafika pokazuje nam, że im niższy udział przetwórstwa, tym większy wzrost względem rocznego wynagrodzenia wyrażonego w USD PPPs w 2022 roku w porównaniu z 2004 rokiem. Łotwa (118,3% wzrostu/12% przetwórstwa), Estonia (87,7%/15%), Litwa (85,2%/18%), Polska (48,9%/19%). W tym miejscu następuje zmiana prawidłowości. Słowacja mimo że posiad większy udział w przetwórstwie od Węgier (jedynie o 1 p.p.) to jej wzrost płac był wyższy (47,7%).

Należy jednak pamiętać, że znaczny spadek dynamiki wzrostu płac na Słowacji nastąpił po wprowadzeniu euro. Wynik na takim poziomie jest zasługą dużego wzrostu w latach 2004-2009. Przeprowadzona analiza może nam podpowiadać, że udział przetwórstwa w gospodarce może mieć związek z korzyściami lub stratami w kontekście wzrostu płac, bądź z przyjęcia wspólnej waluty.

Zobacz także: Racja na II Rodzinnym Festynie Charytatywnym w Dubecznie

Dodatkowo Czechy mimo największego udziału w tym sektorze (25%) również odnotowały większy wzrost płac (33%) niż Węgry (21,4%). Jest to zapewne związane z innymi zmiennymi i decyzjami politycznymi.

Wszystkie państwa regionu, poza Polską posiadają również podobny udział w pozostałym przemyśle (3-4%) oraz budownictwie (6-7%). Polska natomiast w obu tych sektorach wyróżnia się ze względu na wyższe wartości. Są to dla pozostałego przemysłu 6% oraz 8% dla budownictwa. Daje to nam przesłanki do twierdzenia, że Polska jest najbardziej zdywersyfikowaną gospodarką regionu.

Charakterystyka gospodarek państw bałtyckich i v4

Patrząc na wpływ euro na płace w kontekście struktury gospodarki możemy spróbować scharakteryzować który model gospodarki jest najbardziej odpowiedni pod względem przyjęcia wspólnej waluty. Po przeprowadzonej wcześniej analizie wiemy, że dynamika wzrostu pensji w państwach bałtyckich wzrastała po wprowadzeniu euro m.in. ze względu na wielkość państwa, moment przystąpienia i okres koniunktury. Dynamika tej zmiany była jednak zawsze mniejsza niż w przypadku Polski i Węgier, za to większa niż w przypadku Czech.

Zobacz także: Operacja Polska NKWD – zapomniane ludobójstwo Polaków w ZSRR

Państwa bałtyckie charakteryzuje duży udział handlu i transportu w gospodarce, a także niski przetwórstwa. Przy czym warto zauważyć, że Łotwa i Estonia, których płace urosły procentowo najbardziej od 2004 roku utrzymują również względnie wysoki udział w usługach rynkowych. Wyższy niż państwa V4. Jednak w przypadku Litwy, która od 2013 roku coraz bardziej oddalała się od państw regionu pod względem płac (największa różnica wystąpiła w 2021 roku), posiada najniższy udział w tym sektorze z analizowanej grupy.

Na podstawie powyższych informacji można stwierdzić, że najwyższy wzrost płac zanotowały państwa z dużym udziałem handlu i transportu w gospodarce. Czyli państwa bałtyckie i Polska. W przypadku Estonii znaczenie miał również bardziej rozbudowany sektor usług rynkowych niż przetwórstwa. Nie możemy jednak zapominać o bardzo złym wyniku Słowacji. Jej struktura gospodarki nastawiona jest w dużej części na przetwórstwo. Względnie niski udział możemy zauważyć w handlu, transporcie i usługach.

Podsumowanie

Wpływ euro na płace jest zależny od wielu czynników. Jest nim wielkość państwa, populacja, koniunktura, powiązania międzynarodowe, moment przyjęcia euro, bilans handlowy, prowadzona polityka publiczna i gospodarcza, a także struktura gospodarki danego państwa.

Obecnie najlepiej w regionie w odniesieniu do swoich kosztów życia zarabiają Litwini. Na drugim miejscu znaleźli się Polacy i kolejno są to: Estończycy, Łotysze, Czesi, Węgrzy oraz Słowacy. Natomiast największy procentowy wzrost od wejścia do UE odnotowali: Łotwa, Estonia, Litwa, Polska, Słowacja, Czechy i Węgry.

Zobacz także: 80. rocznica Rzezi Wołyńskiej

Możemy zauważyć ogólną właściwość, że małe państwa nastawione na usługi, w tym również usługi finansowe z rynków zagranicznych oraz transport i handel odnotowały zauważalnie większy wzrost płac wyrażonych w PPPs niż większe gospodarki. Państwa V4 cechują się nastawieniem w dużej części na przetwórstwo i przemysł. Handel i transport odgrywa znacznie mniejszą rolę niż w przypadku państw bałtyckich. Wyjątkiem jest Polska, której model gospodarczy można uszeregować między tymi dwoma grupami.

Na końcu pozostaje pytanie, czy za wzrost płac bardziej odpowiada struktura gospodarki, okres koniunktury, prowadzona polityka, czy właśnie przyjęcie euro. Najpewniej są to kwestie od siebie wzajemnie zależne. Warto zaznaczyć, że państwa posiadający euro odnotowywały większy wzrost w czasie koniunktury, ale także znacznie większe spadki w czasach kryzysów. Wpływ euro na płace jak i całą gospodarkę wciąż wymaga badania i dyskusji nad zasadnością oraz opłacalnością przyjmowania wspólnej waluty. Mam nadzieję, że powyższa analiza dorzuci swoją część do całej dyskusji.

Autor

  • Dawid Błaszkiewicz

    Prezes Stowarzyszenia Racja, członek Polskiej Sieci Ekonomii, redaktor Obserwatora Gospodarczego. Obecnie student drugiego stopnia politologii oraz historii